Fundacja Drzewo Bodhi

Inicjatywa utworzenia buddyjskiej pustelni leśnej.

Drzewo Bodhi w Polsce? Czemu nie!

Z wielką radością ogłaszamy, że w maju 2024 r. oficjalnie rozpoczęła działalność FUNDACJA DRZEWO BODHI, której głównym celem i misją jest stworzenie pustelni dla mnichów i mniszek buddyjskich, tradycji leśnej  w Polsce. Takie sformalizowanie naszych działań to niezbędny etap na drodze do jej utworzenia, ale to nie pierwszy krok, który podjęliśmy w tym kierunku. Idziemy tą ścieżką od dawna, choć cel nie od początku był tak jasny i klarowny, jak jest dziś.

Jak to wszystko się zaczęło?

Idee buddyjskie były z nami od dawna – ciekawiły nas, pociągały, inspirowały. Nie było nam łatwo docierać do pierwotnych nauk Buddhy, które uznawaliśmy za kluczowe. Theravada w Polsce nie była (nadal zresztą nie jest) bardzo popularna. Działały lokalne grupy, ale na Śląsku czuliśmy się osamotnieni. Mimo to nie chcieliśmy iść żadną inną drogą. Czytaliśmy dostępne publikacje, słuchaliśmy mów mnichów – ale nie mieliśmy jak weryfikować, czy nasze rozumienie nauk jest właściwe, czy nasza praktyka jest sensowna i zmierza w dobrym kierunku.

Przełomowym momentem okazało się spotkanie z Ajahnem Kondañño, zorganizowane przez wrocławską grupę Theravady w 2019 roku. Stało się wtedy jasne, jak wielką wartością (a w zasadzie koniecznością, żeby rozwijać się na ścieżce) jest kontakt z żywym nauczycielem – możliwość zadania pytań, uzyskania wskazówek, pogłębienia zrozumienia i mądrości. Nie bardzo jeszcze wiedzieliśmy, co z tym zrobić, ale ziarenko zostało zasiane…

Rozpoczęliśmy od poszukiwania innych osób zainteresowanych buddyzmem w Gliwicach. Nie działała tutaj żadna grupa. Cóż więc było robić – stworzyliśmy ją sami i zaczęliśmy skupiać wokół siebie ludzi, wyznających te same wartości. Wiedzieliśmy, że robimy coś ważnego, ale cały czas czuliśmy, że jesteśmy w drodze, że szukamy i potrzebujemy czegoś więcej. Zebraliśmy wtedy najważniejsze pytania dotyczące praktyki i napisaliśmy maila do Ajahana Kondañño z nadzieją, że zechce nas wesprzeć i rozwieje różne wątpliwości dotyczące nauk buddyjskich. Wielkim zaskoczeniem był fakt, że Ajahn w odpowiedzi zaprosił nas na serię, jak się z czasem okazało, dwunastu spotkań online, podczas których z pełnym zaangażowaniem prowadził nas ku zrozumieniu i pogłębieniu praktyki. Wtedy już wiedzieliśmy na pewno, że bez mnichów – osób w pełni oddanych praktyce, nasz osobisty rozwój i rozwój Theravady w Polsce będzie bardzo ograniczony.

Małymi krokami do wielkich celów

Od słowa do słowa, od spotkania do spotkania i okazało się, że myśli i plany Ajahna Kondañño również krążą wokół uruchomienia pustelni w Polsce. Kiedy spotkały się te dwie spójne wizje – nie było innego wyjścia – trzeba było zacząć działać!

Od tej pory stawiamy konsekwentne, małe, przemyślane kroki, zmierzające w kierunku uruchomienia pustelni dla mnichów i mniszek  theravadyjskiej tradycji leśnej w Polsce. Na przełomie roku 2023/24 zorganizowaliśmy ZIMOWE SCHRONIENIE z Ajahnem Kondañño w Czarkowie. Wzięło w nim udział blisko 50 osób, w ciągu 2 miesięcy. To był swoisty test, sprawdzający, czy Polacy są gotowi, aby wspierać Sanghę, która miałaby swoje stałe miejsce w kraju. Zdaliśmy go!

Dlatego odważyliśmy się założyć Fundację Drzewo Bodhi, żeby móc oficjalnie i formalnie podejmować niezbędne do realizacji celu kroki. Jest to inicjatywa oddolna, niezależna, niekomercyjna, szczera i wolna, powstała przy współpracy wielu osób z grupy Theravada Silesia i nie tylko. W Radzie Programowej Fundacji zasiadają  Ajahn Kondañño, Ajahn Nyanamoli i Ajahn Phasuko. Dzięki temu nasze działania będą spójne z ideami, które są nam tak bliskie. Mamy pełną świadomość, że ten “projekt” tworzy zupełnie nową, bezprecedensową, świeżą jakość w Polsce. Chcemy go zrealizować z należytą dokładnością, uważnością – ale i radością, którą mamy w sercach, wiedząc, że szeroko otwieramy drzwi do nauk Buddhy dla każdego, kto będzie chciał z nich czerpać.

Fundacja działa tylko dzięki ludziom, którzy ją na co dzień wspierają – swoim czasem, pieniędzmi, oddaną pracą. Za to wielkie: “Sadhu!” i prośba o jeszcze! Razem możemy dalej, więcej, piękniej – ale też spokojniej, lżej i łatwiej. Dlatego zapraszamy do współpracy i pomocy, nie tylko fundacje, które mają spójne z naszymi cele, ale też każdą osobę, która chce i może wesprzeć nas na ścieżce.

Co my tu właściwie knujemy?

Mamy to wielkie szczęście, że w naszą misję od początku zaangażowany jest Ajahn Kondañño – mnich polskiego pochodzenia, który przywdział szaty w kolorze ochry w 2008 r. w klasztorze Amaravati w Wielkiej Brytanii. Od tego czasu swoje życie monastyczne dzieli między klasztory azjatyckie i europejskie. Obecnie przebywa na Słowenii w leśnym klasztorze Samanadipa. Jest to miejsce, które stanowi naszą inspirację przy tworzeniu pustelni w Polsce. Rezonują z nami wartości, którym Samanadipa hołduje – skromność, minimalizm, spokój, proste życie. Wartością, której nie da się przecenić jest gotowość Ajahna Kondañño, aby wrócić do Polski i budować Sanghę w kraju. Rozpoznając wyjątkowy potencjał w stałej obecności Sanghi w naszym kraju, czujemy inspirację do dalszego działania.

Właśnie rozpoczęliśmy kolejny pionierski projekt – Vassę (odosobnienie pory deszczowej) w Polsce. Ajahn Kondañño spędzi ją z nami oraz osobami, które zgłosiły wolę udziału i wsparcia swoją obecnością, danną i codziennym zaangażowaniem. Będziemy mogli nie tylko pogłębiać swoją praktykę, ale też zdobywać kolejne, cenne doświadczenia w organizacji tego typu wydarzeń, poznawania zasad życia mnichów i oswajania się z nimi. Tak, żebyśmy byli możliwie najlepiej przygotowani, aby wprowadzić je na stałe do naszej polskiej rzeczywistości.

Fundacja Drzewo Bodhi

Każde wielkie, silne drzewo wyrasta z małego nasionka. Nasze zasialiśmy i pielęgnujemy. Wielką radość sprawia nam obserwowanie jak wzrasta, stając się powoli miejscem wytchnienia i schronienia dla innych.


Politykę prywatności zawierającą klauzulę informacyjną o przetwarzaniu danych osobowych RODO można przeczytać tutaj.