To zostało powiedziane przez Zrealizowanego, przez Arahanta, tak usłyszałem: „Mnisi, gdyby istoty znały, tak jak ja znam, rezultaty dawania i dzielenia się, nie jadłyby bez dawania, ani plama samolubstwa nie pokonałaby ich umysłów. Nawet gdyby to była ich ostatnia porcja, ich ostatni kęs, nie zjadłyby bez podzielenia się, gdyby był ktoś, kto mógłby otrzymać ich dar. Ale ponieważ istoty nie znają, tak jak ja znam, rezultatów dawania i dzielenia się, jedzą bez dzielenia się. Skaza samolubstwa opanowuje ich umysły”.

Itivuttaka 26

Nasza Fundacja działa już ponad pół roku. Sami nie wiemy, kiedy ten czas minął. Z drugiej strony, kiedy spoglądamy wstecz i widzimy, jak dużo w kwestii szerzenia buddyzmu udało nam się do tej pory osiągnąć, zastanawiamy się, jak to wszystko mogło wydarzyć się w tak krótkim czasie… Dziś stoimy przed pewnym wyzwaniem – chcemy, żeby Fundacja mogła realizować swoje cele statutowe i niezmiennie dążyć do stworzenia pierwszej w Polsce buddyjskiej pustelni dla mnichów i mniszek, ale blokują nas kwestie finansowe.

Jak radziliśmy sobie do tej pory?

Od początku istnienia Fundacji mamy niewielkie, ale oddane grono darczyńców, którzy wspierają nasze działania, propagujące nauki Buddhy w naszym kraju. Koszty, które pokrywamy z cyklicznych darowizn, to comiesięczna składka zdrowotna (400 pln) Ajahna Kondañño i księgowość Fundacji. Wszystkie pozostałe otrzymane środki pozostawiamy na zakup nieruchomości. Niezależnie, z naszych własnych budżetów rodzinnych finansujemy jeszcze wiele innych działań. Do tej pory zapłaciliśmy za opłaty sądowe i notarialne związane z założeniem Fundacji, zbudowaliśmy i prowadzimy stronę internetową, zaprojektowaliśmy i wydrukowaliśmy materiały promujące Fundację, zorganizowaliśmy Vassę (przy ogromnym wsparciu Fundacji Theravada), odwiedziliśmy potencjalne miejsca na pustelnię, zorganizowaliśmy kurs „Lekcje o buddyzmie” biorąc na siebie koszty programu do transmisji online.

Każde z tych działań wzbogaca nasze serca i cieszymy się, że mamy okazję, aby wzrastać dzięki praktyce szczodrości. Jednocześnie wiemy, że bez zaangażowania większej ilości darczyńców, nasze możliwości staną się bardzo ograniczone.

Nasz wkład w rozwój buddyzmu w Polsce – czego potrzebujemy?

Jesteśmy w przededniu zrealizowania naszej najważniejszej misji – uruchomienia pierwszej w Polsce pustelni dla mnichów i mniszek. Znaleźliśmy już nieruchomość, która ma potencjał, aby stać się odpowiednim miejscem do zamieszkania dla Sanghi. Dzięki temu będzie to również przestrzeń, w której ludzie zainteresowani buddyzmem będą mogli nawiązać kontakt z autentyczną kulturą monastyczną i pogłębiać swoje zrozumienie nauk i praktyki. Nie straćmy tej okazji. Aby ten wielki projekt mógł ujrzeć światło dzienne, potrzebujemy pomocy finansowej – oprócz kosztów zakupu tej nieruchomości, pojawi się wiele dodatkowych wydatków, których nasze osobiste budżety nie są w stanie udźwignąć.

Dlatego z całego serca prosimy o datki na rzecz Fundacji. Dana jest jedną z podstawowych i przynoszących ogromne korzyści praktyk buddyjskich. Jest to nie tylko piękna praktyka wspierania bliskich nam idei, ale również trening odpuszczania i pozbywania się przywiązań. Wspierając Fundację, możesz nie tylko przyczynić się do rozwoju buddyzmu w Polsce, ale przede wszystkim wznieść swoją praktykę na kolejny poziom.
Niech misja szerzenia buddyzmu będzie naszą wspólną, niech pustelnia powstanie z połączenia naszych sił i serc – niech szczodrość niesie nas daleko i coraz dalej.

Anumodana za każdą pomoc!

Wesprzyj fundację:
Bank PKO BP: 76 1020 2401 0000 0302 0702 8733
Adres Fundacji: ul. Zwycięstwa 1, 44-100 Gliwice.
Można też dokonywać wpłat blikiem na nr telefonu 885352913
w tytule przelewu i blika prosimy wpisać “Darowizna na cele statutowe”,

Politykę prywatności zawierającą klauzulę informacyjną o przetwarzaniu danych osobowych RODO można przeczytać tutaj.